DZIKA BANDA ROBERT ZIĘBIŃSKI SPÓŁKA KOMANDYTOWA

Ogólne informacje

Na początku był film a tytuł jego „Dzika banda”. Film ten nakręcił Sam Peckinpah i wywołał on niemałe zamieszanie w świecie kina. Jakieś osiemnaście lat po jego premierze film obejrzał Robert Ziębiński i od tamtej pory miał tylko jedno marzenie – umrzeć jak Pike Bishop (główny bohater „Dzikiej bandy”). Pech chciał, że nikt go nigdy nie chciał zastrzelić (może dwa razy, ale nic romantycznego w tym nie było). W dodatku będąc bardzo dużym chłopcem Ziębiński odkrył, że umieranie wcale nie jest sexy. I tak zamiast zostać przestępcą, postanowił założyć własną Dziką Bandę.
Tak narodził się ten portal, firma i cały szereg pobocznych działalności, z jakimi związana jest Dzika Banda. Czym jest Dzika Banda? Najprościej powiedzieć: grupą ludzi, którzy kochają kulturę, uwielbiają oglądać, czytać, słuchać, patrzeć. A że mają własne zdanie na temat tego, co obserwują na łamach portalu dzielą się nim z czytelnikami. W nazwie celowo pojawia się ujęte w nawias (nie całkiem). Nie całkiem kulturalny, bo jesteśmy ludźmi kulturalnymi, ale nie całkiem grzecznymi. Nie będziemy używać języka pochodzącego ze słowników. Nie będziemy pisać najmądrzejszych na świecie elaboratów, które mają za zadanie zawstydzić czytelnika i pogrążyć go w depresji wynikającej z jego niewiedzy.
Nasze założenie jest proste – walić prosto z mostu. A jak się to komuś nie podoba, to niech sobie przypomni słowa pewnego działacza KPN (polecamy zakupić „Wiersze” Marcina Świetlickiego). Reasumując wy, którzy nas odwiedzacie, zawsze możecie liczyć na jedno – szczerość.
Niech duch Pike’a Bishopa będzie z wami!