account_circle
search

Dietetyk i Trener Personalny

thumb_up 2044
favorite 141
Podwójna 6 L
65-001 Zielona Góra, Polska
Centrum fitness

access_time Godziny otwarcia expand_more

Poniedziałek:
06:00 - 23:00
Wtorek:
06:00 - 23:00
Środa:
06:00 - 23:00
Czwartek:
06:00 - 23:00
Piątek:
06:00 - 23:00
Sobota:
06:00 - 23:00
Niedziela:
06:00 - 23:00

description O firmie expand_more

Ogólne informacje

Witam wszystkich, którzy tu zajrzeli. Moją misją jest uświadomienie Wam, że można osiągnąć nową jakość życia poprzez odpowiednio dobrany ruch, właściwe i zindywidualizowane odżywianie się oraz "bycie" tu i teraz.
Fitnessem zajmuję się zawodowo od ponad 13 lat, ale ruch towarzyszy mi przez całe życie. Dietetyką zajmuję się od 3 lat, aktualnie studiuję podyplomowy kierunek Dietetykę i Poradnictwo Żywieniowe na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu. Szczególnym zainteresowaniem darzę choroby autoimmunologiczne. Każdy Klient, każda przeprowadzona z nim konsultacja żywieniowa to dla mnie nowe wyzwanie.
Swoja wiedzę dietetyczną wykorzystuję również w treningach personalnych. Osoba, która trenuje ze mną indywidualnie może liczyć na moją wiedzę z tej dziedziny. Taki system ćwiczeń to możliwość osiągnięcia założonych celów w dość szybkim czasie. Całą uwagę poświęcam tylko 1 osobie i układam spersonalizowany trening. Spalenie tkanki tłuszczowej, ujędrnienie, rzeźba, kondycja, mocny kręgosłup - spełniam wszystkie zachcianki. Zawsze jasno określam założenia treningowe i realny czas na ich osiągnięcie. Stale motywuję do działania, możesz liczyć na moje ciepłe i mocne słowo. Edukacja moich Klientów to jedno z głównych zadań moich treningów i konsultacji żywieniowych.
Zapraszam na treningi do klubu fitness Fitmania, w terenie, na basenie, na życzenie w domu. Na konsultacje zapraszam również do klubu Fitmania.
Zapraszam do kontaktu poprzez funpage lub pod nr 662 144 306.
"Kilka słów o mnie, czyli historia prawdziwa".
Ostatnio wiele osób pyta mnie, jak to się wszystko zaczęło?Dlaczego postanowiłam pokazywać ludziom inną drogę?Czy trening i zdrowe odżywianie to już tak na zawsze?
Byłam dzieckiem chorowitym, od zawsze zmagałam się z problemami z pęcherzem, a nawet miałam poważny kłopot z nerkami. Regularne wizyty w poradni nefrologicznej spędzały sen z powiek moim rodzicom. Jedyną rzeczą, która mogła mnie uchronić od usunięcia nerki, było przybranie na wadze. Tylko co począć z małą dziewczynką, która nie przepada za jedzeniem, jest Tadkiem-Niejadkiem, a zupy, które dostaje, i tak w śladowych ilościach, wylewa za okno?I tak na mojej drodze stanął balet.W wieku 6 lat mama zapisała mnie do Państwowego Ogniska Baletowego w Szczecinie, skąd pochodzę.Pokochałam taniec klasyczny, ludowy, grecki, rytmikę.Po lekcjach w szkole podstawowej biegłam na zajęcia do ogniska i tak minęło 8 lat.Mój apetyt, a i zdrowie, unormowały się.Liceum to czas zamiłowania do jednej z dziedzin lekkiej atletyki - biegania. Krótkie dystanse, sztafety, a i 800 m odcinki sprawiały mi ogromna przyjemność i przynosiły małe sukcesy.Podjęłam nawet decyzję o studiach w Instytucie Kultury Fizycznej na Uniwersytecie Szczecińskim, ale burza hormonów pokrzyżowała mi plany i tak, idąc w ślady mojej ówczesnej miłości, wylądowałam na Wyższej Szkole Morskiej.Byłam szczęśliwa, że noszę mundur, nieszczęśliwa, bo ruchu miałam mniej, wprost proporcjonalnie mniej do ilości nauki. Od 2 roku meldowałam się na basenie przed wykładami o 7 rano. Na 3 roku koleżanki namówiły mnie na fitness.Trafiłam do Bineticsu, jednego z pierwszych klubów w Szczecinie i dosłownie wpadłam, jak śliwka w kompot.Koleżanki się wykruszyły, ja zostałam...TBC, ABT, HI-LO, Spinning - te terminy przestały mi być obce. Na zajęciach spędzałam 2-3 h/dziennie, poza tym biegałam. Równocześnie z ukończeniem studiów, ukończyłam swój pierwszy kurs na instruktora aerobiku i spinningu.Z wykształcenia stałam się mgr inż. transportu wodnego, z zamiłowania instruktorem. Życie bywa przewrotne. Moje przerzuciło mnie do Zielonej Góry, a tu, o zgrozo, nie było profesjonalnego klubu fitness. Biegałam po Wzgórzach Piastowskich, aż zupełnie przypadkowo trafiłam do Sauny Gregor, gdzie poznałam moją wspólniczkę, Joannę Sokołowską, z którą rozkręciłyśmy fitness w mieście. Z naszej pasji zrodziła się Fitmania, która funkcjonuje już od 11 lat. Skończyłam mnóstwo szkoleń, kursów, wychowanie fizyczne, dietetykę, ale to, co najważniejsze, mam w sobie - miłość do zdrowego stylu życia, którą dzielę się z innymi. Właściwie ona sama krąży wokół. Ogromną radość sprawia mi praca indywidualna, kompleksowe podejście do danej osoby, znalezienie na nią sposobu, stała motywacja i obserwowanie zmian, zarówno w sylwetce, jak i życiu codziennym. Jeżeli miałabym wymienić jedną rzecz, którą chciałabym zajmować się do końca życia byłoby to nakłanianie ludzi do poprawy jakości ich życia poprzez ruch i zdrowe odżywianie.Jeszcze nie odniosłam porażki.Jeżeli uda mi się nakłonić i Ciebie będę przeszczęśliwa, a T w końcu osiągniesz swój cel i odniesiesz sukces!

info Więcej informacji expand_more

Facebook
Słowa kluczowe