account_circle
search

Galeria Ventzi

thumb_up 679
favorite 124
ul. Wszystkich Świętych 3/8
61-843 Poznań, Polska
Galeria sztuki

description O firmie expand_more

Ogólne informacje

Jak to się stało, że w dobie kameralnych wernisaży, które swoją kameralność zawdzięczają po prostu brakowi chętnych, przy ulicy Wszystkich Świętych ściany pękają w szwach, gdyż liczba gości na wydarzeniach w tym lokalu nie spada poniżej setki? Problem braku odbiorców kultury wydaje się całkowicie nie dotyczyć Galerii Ventzi. Debaty, eksperymenty i inne działania świata Wielkiej Sztuki, które miałby promować kulturę i przyciągnąć większą liczbę ludzi do tejże właśnie kultury są trwonieniem publicznych środków na walkę z wiatrakami. Kiedy okazuje się że efekty tych akcji są znikome w swej bezradności zrzuca się winę na zacofane, ciemne społeczeństwo ze słomą z butów wystającą, co sztuki zrozumieć i pokochać po prostu nie potrafi. Nic bardziej mylnego. Z naszego bogatego doświadczenia wynika, że źródło problemu leży po zupełnie innej stronie.

Kwestia atmosfery miejsca i charyzmy artysty. Największym komplementem, który usłyszeliśmy pewnego razu po wernisażu od pewnego młodego człowieka było stwierdzenie, że po raz pierwszy doświadczył on tego, o czym kiedyś słyszał na lekcjach plastyki. A mianowicie chodziło o urzeczywistnienie w dzisiejszych czasach klimatu bohemy paryskiej, czy nowojorskiej, gdzie dekadentyzm miesza się z oparami erotyki, alkoholu, namiętnymi rozmowami o życiu, filozofii i sztuce. A najważniejsze, że jest w tym wszystkim pasja. Pasja, która w Galerii łączy osoby w różnym wieku, z różnych środowisk, o przeróżnych poglądach. Pasja, która tak obca jest współczesnym galeriom próbującym na sucho narzucić odbiorcom przekombinowane koncepcje sztuki biernie czekającym na zyski lecz częściej państwowe jałmużny.

Mimo niesamowitej skuteczności funkcjonowania Galerii Ventzi jest ona wciąż odrzucana przez elity artystyczne, a odbywające się w niej wydarzenia są pomijane milczeniem. Być może wynika to z faktu że Ventzi Piriankov nigdy nie miał ambicji, aby wchodzić w proponowane układy, czy dopasowywać się do obowiązujących trendów. Być może dlatego też został tak chłodno pominięty w galerii miejskiej Arsenał w Poznaniu kiedy to podsumowywano życie artystyczne miasta ostatnich lat. Zlekceważenie nas w ten sposób, to przede wszystkim zlekceważenie naszej publiczności, która dzięki Galerii Ventzi otwiera się na sztukę.
Jest jeszcze jedna kwestia…braku tolerancji wobec mniejszości narodowej. Często słyszymy ze strony środowiska: gdzie tam będziemy szli do tego Bułgara, Cygana. Sztuka, która walczy o równe prawa i tolerancję, za kurtyną, w kuluarach staje się dokładnym uosobieniem tego co sama oficjalnie krytykuje. Jak to Bułgar będzie się tu panoszył i odbierał nam chleb? Jest tu jakiś Bułgar w Poznaniu, ale to nie nasz. Jego twórczość nie jest sztuką Poznania, nie jest w ogóle sztuką, to coś obcego. To właśnie może być kluczową kwestią w tej sytuacji. Chodzi o ewidentny brak tolerancji wobec inności. I ten brak tolerancji nie jest niestety domeną tzw. „ociemniałych mas”, wręcz przeciwnie-tych, którzy uważają się za elity intelektualne!

Zatem – czy nie mamy do czynienia z absurdem rodem z filmów Barei? Czy wszystko ponownie musi się sprowadzić do zwykłej zawiści, koniunktury i walki o własne poletko? Jak nie jesteś z nami i nie liżesz tam gdzie trzeba to cię nie ma? Nawet gdy odwalasz świetną robotę i czarno na białym pokazujesz, że twoje metody skutkują.

info Więcej informacji expand_more